www.turonia.fora.pl

wiolkom

a tak wogole - to pewnie dlatego dostapilam tego zaszczytu, bo wpisalam sie jakos pierwsza do 'ksiazki skarg i zazalen'.
Ciekawe jaka technike obiora - tlamczenia, przekonywania, czy grozby? Wink

jakaśja

Nie daj się i reprezentuj nas godnie Cool

Katylina

Wiolkom - jestesmy z Tobą
Pogadamy jeszcze wcześniej w knajpce przy ul. Grzegórzeckiej
Katylina

Toudi77

Wlasnie dostalem telefon ze zarzad proponuje spotkanie wszystkich mieszkancow bloku w sprawie zamkniecia klatek. Ze na tym spotkaniu nie bedzie miejsca na pomieszczenie wszystkich i zeby sie sie spotkac po swietach, w nowym roku.

Katylina

Z ludźmi trzena rozmawiać :wink:
Katylina

Katylina

Myślę, żo to dobry moment, żeby podsumować spotkanie.

Fajnie, że stawiło się dużo osób, głodnych wiedzy.
Myślę, że nie udało się znaleźć odpowiedzi na wszystkie pytania, ale kilka spraw ruszyło do przodu, a w szczególności:

1. Dyżury pana prezesa rozpoczną się z końcem stycznia
2. Pani prezes jest dostępna w każdą środę, przy ul. Chodkiewicza
3. Statut i regulamin jest dostępny dla członków spółdzielni, każdy może poprosić o własną kopię
4. Wiatrołapy nie będą wykonywane, a ich wartość zostanie odjęta od kosztów zamknięcia klatek

Mały komentarz do 2 ostatnich punktów:

Ad3. Dziś zadzwoniłem do spółdzielni w sprawie ww dokumentów, a pani którta odebrała była bardzo miła (?!) i oświadczyła, że oczywiście wszystko przygotuje. Ostatecznie umówiłem się na odbiór we środę. Dla mnie to postęp - jeszcze jakiś czas temu spółdzielnia odmawiała wydawania kserówek, a z dokumentami można było zapoznać się tylko na miejscu. Dobrze by było, żeby więcej osób zgłosiło się do spółdzielni po swoje kopie. W końcu chodzi o nasze interesy.

Ad4. W sumie nie jestem pewien, jak deklaracja pana prezesa będzie wyglądała w praktyce. Coś mi się wydaje, że koszty ścianek-wiatrołapów będą niskie, a koszt zamknięcia klatek - wysoki. Dysproporcja może być taka, że faktycznie koszty nieistniejących wiatrołapów będzie można pominąć. To nie jest satysfakcjonujące rozwiązanie. Dlatego przed podjęciem decyzji (i działań) można zgłosić się do społdzielni o kosztorys tych 2 elementów.

Wziąwszy to wszystko pod uwagę jednak będę domagał się postawienia sieni-wiatrołapu przy swoich drzwiach, zgodnie z podpisaną ze społdzielnią umową. A mieszkanie odbiorę jak najszybciej - nie chcę żeby przepadło z powodu nieistniejącej sieni.

Każdy oczywiście podejmuje decyzję samodzielnie, zgodnie ze swoim interesem - w koncu wszyscy zainwestowaliśmy w te mieszkania niemało.
Katylina

wiolkom

przede wszystkim nerwów...

mitet

Słyszałem, że Nr 9 dzisiaj było w przeglądach. Odebrane?

Jolka

Ja też obstaję przy sieni. Uważam. że zgodnie z kodeksem cywilnym mi się należy: "Sprzedawca jest odpowiedzialny względem kupujacego..... jeżeli rzecz nie ma właściwości o których istnieniu zapewnił kupującego."

Zamknięcie klatek to zupełnie inna sprawa-nie było tego w umowie (chyba, każdy z nas przyjął to za coś oczywistego że będą).
Dobrze się stało że będą, ciekawa jestem kosztów.

wiolkom

odnosnie 9 - jestem umowiona na jutro, wiec co bylo w przegladach?

mitet

Rozmawiałem z przedstawicielką wykonawcy P. Dobrzańską
w sprawie poprawek w moim mieszkaniu to mówiła
że przeglądają Nr 9 . Myślałem, że bezpośrednio przed odbiorem lub w trakcie odbioru stąd to pytanie.

Ogólnie wykonanie oceniam jako przyzwoite.
brakowało tylko 1 grzejnika, 1 zawiasu w drzwiach.
Obmiar mieszkania się zgadzał (mierzyłem).
Mają poprawić . Protokół podpisałem z uwagą o braku zamknięcia klatki
schodowej.

Katylina

Niestety, niewiele zostało z naszych piątkowych ustaleń.

Pani ze spółdzielni, z którą umawiałem się na odbiór kopi statutu i regulaminów (w poniedziałek potwierdzałem, że kopia będzie gotowa we środę) oznajmiła, że dopytywała się w tej kwesti prezesa i pan prezes ostatecznie odmówił wydania ww dokumentów(!). Tym samym prezes nie dotrzymał danego w piątek słowa - twierdził, ze w piatek nie da mi kopi, bo nie ma kto zrobić ksero, ale w poniedziałek niec nie stoi na przeszkodzie, bo jak się wyraził "dokumenty są ogólnie dostępne". Ciekawe, czy taka decyzja jest wynikiem złej woli prezesa (zastanawiam się, czy spółdzielnia ma coś do ukrycia?) czy raczej nieznajomością ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych. Polecam fragment ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych:

Rozdział 1
Prawa członków spółdzielni mieszkaniowej
Art. 8-1. 1. Członek spółdzielni mieszkaniowej ma prawo otrzymania
odpisu statutu i regulaminów oraz kopii uchwał organów
spółdzielni i protokołów obrad organów spółdzielni,
protokołów lustracji, rocznych sprawozdań finansowych
oraz faktur i umów zawieranych przez spółdzielnię z
osobami trzecimi.
2. Koszty sporządzania odpisów i kopii tych dokumentów, z
wyjątkiem statutu i regulaminów uchwalonych na
podstawie statutu, pokrywa członek spółdzielni
wnioskujący o ich otrzymanie.
3. Statut spółdzielni mieszkaniowej, regulaminy, uchwały i
protokoły obrad organów spółdzielni, a także protokoły
lustracji i roczne sprawozdanie finansowe powinny być
udostępnione na stronie internetowej spółdzielni.

Jak widać każdy z nas ma prawo otrzymania bezpłatnej kopi regulaminu i statutu spółdzielni (o umieszczeniu dok. w internecie nie wspominając). Dalej, w ustawie, jest jeszcze ciekawiej:

Art. 27-3. Kto, będąc członkiem zarządu spółdzielni mieszkaniowej,
pełnomocnikiem, albo likwidatorem, wbrew obowiązkowi
dopuszcza do tego, że spółdzielnia:
1) nie udostępnia członkowi spółdzielni mieszkaniowej
odpisów oraz kopii dokumentów, o których mowa w
art. 8-1, (czyli statutu, regulaminu itp.)
2) (...)
– podlega karze grzywny

Czyżby zarząd o tym nie wiedział? Jak może funkcjonowac zarząd bez znajomości podstawowego dokumentu - ustawy o spółdzielniach? A może zna te przepisy i ma cos do ukrycia? Jakaś mina finansowa?

Dodam jeszcze, że planowałem umówić się na spotkanie w czasie środowego dyżuru z panią prezes. Chyba wszyscy pamiętamy, że pani prezes twierdziła, że jest na dyżurze w każdą środę (przeczyła moim słowom, że dyżury zostały odwołane) i oczywiście, w najbliższą środę będzie. Niestety - dyżury to fikcja - dowiedziałem się tylko, ze pan prezes i pani prezes nie mają teraz czasu się z nami spotykać.

Ciekaw jestem Waszych opini i komentarzy na ten temat.

Katylina

hermes

W mieszkaniach nie ma prądu. Spółdzielnia odłączyła go wszystkim, którzy jeszcze nie załatwili sobie liczników z zakładem energetycznym. Tym samym nie działa także ogrzewanie. Tak zupełnie bez powiadomienia. Brak mi słów.

mitet

Zamieszanie jakieś z prądem powstało ale
prawdopodobnie jest jak było czyli
zasilanie bez liczników( informacja ze Spółdzielni).
Proszę o potwierdzenie tej informacji z natury
czyli z obiektu.
Po podpisaniu umowy na dostawe energii elektrycznej
powiedzieli ,że licznik założą po 6.01.2009.

wiolkom

dziasiaj tam byłam i potwierdzam - prądu nie było