Autor |
Wiadomość |
wiolkom |
Wysłany: Pon 11:33, 08 Gru 2008 Temat postu: |
|
no i jestem po pierwszym odbiorze - mam jeszcz tylko jedna mozliwosc - co zostalo bardzo wyraznie podkreslone - bo jak nie odbiore za drugim razem to spoldzielnia ma prawo zerwac umowe...
sparwdzajcie bardzo dokladnie okna - skrzydla byly niesamowicie zniszczone - lacznie z 'obciosanym kawalkiem'...
oczywiscie nie wszyscy sie stwili na odbior w komplecie.
Pani inspektor dopiero na pytanie czy jest bezstronna, czy tez ze spoldzielni - odpowiedziala ze ona reprezentuje wykonawce (mialam inne wrazenie) i troche zmienila nastawienie.
Pani ze spoldzielni byla przygotowana i miala ze soba ksiazke skarg i zazalen - zreszta nawet sama powiedziala, ze pierwszy raz specjalnie ja kupila na ta okazje. Punkt o brakujacych drzwiach w przedsionku oczywiscie sie tam znalazl. Zostalam rowniez poinformowana, ze specjalnie zostaly zrobione dodatkowe gniazdka pod kurtyne...
Jak tam wrazenia pozostalych? |
|
|
Katylina |
Wysłany: Nie 8:51, 07 Gru 2008 Temat postu: |
|
mitet
Masz prawo nie odebrac mieszkania, a społdzielnia ma obowiązek uwzględnić Twoje uwagi. Może to w praktyce potrwać kilka-kilkanaście dni i nawet kilka "przymiarek" do odbiorów.
Spółdzielni nie musi na niczym zależeć lub nie musi szczególnie się starac - to po prostu sa odbiory. Działa to tak: zgłaszasz poprawkę (nie odbierasz mieszkania) - umawiasz się ponownie (sprawdzasz czy uwzględniono Twoje uwagi) - odbierasz mieszkanie (lub nie, jesli nadal coś "nie gra"). To Twoje prawo. Chyba warto skorzystać? Inaczej za wszystkie poprawki zapłacimy podwójnie.
Zgadzając sie z góry na wszystko - można nawet odebrac mieszkanie korespondencyjnie. Ale chyba nie o to chodzi?
Nic nie wiem na temat zgodności (lub nie) z przepisami ścianek działowych. Nie mam na ten temat oficjalnej informacji. To trzeba wyjasnić - najlepiej w trakcie odbioru.
Katylina |
|
|
mitet |
Wysłany: Nie 7:03, 07 Gru 2008 Temat postu: |
|
Katylina
Spółdzielni to na niczym nie zależy , jest to jej ostatnia inwestycja.
Jeżeli ktoś nie odbierze to się tym nie zmartwią, wezwą pisemnie.
Jeżeli ktoś się nie zgłosi albo odmówi umowa ulegnie rozwiązaniu.
Wcześniej wyraziłem swoja opinie i nie należy jej traktować jako namawianie do odbierania wbrew własnej woli.
Narysowane ścianki przedsionków na piętrach z drzwiami
otwierającymi sie na schody są niezgodne z przepisami
dotyczącymi bezpieczeństwa!!. Tam nie ma wystarczajacej przestrzeni do
prawidłowego bezpiecznego rozgraniczenia biegu schodów zewnętrznych i przedsionka z drzwiami. Dlaczego to było wrysowane -nie wiem. |
|
|
hermes |
Wysłany: Sob 23:15, 06 Gru 2008 Temat postu: |
|
Ja też odbieram w poniedziałek, o 12. Dajcie znać jak rano poszło z odbiorami i na co się ewentualnie przygotować. |
|
|
Katylina |
Wysłany: Sob 23:07, 06 Gru 2008 Temat postu: |
|
Wiolkom
Mi wiekszość braków już poprawili (grubo przed odbiorem). Jeśli chcesz podagać przed Wielkim Poniedziałkiem, chętnie pomogę. Pisz na mojego e-maila lub podaj Swój telefon. Zawsze jest coś do poprawienia. Lepiej teraz, bo potem za wszystko trzeba będzie płacić (drugi raz).
katylina@gazeta.pl
Katylina |
|
|
Katylina |
Wysłany: Sob 22:58, 06 Gru 2008 Temat postu: odbiór |
|
Mała uwaga dla odbierających
W poniedziałek na odbiór umawiają się: Wiolkom i lokatorka. Jesli będa jakiekolwiek zastrzeżnia z Waszej strony - nie odbierajcie. Zaglądam do swojego mieszkania i wiem, że nie wszystko wygląda jak należy: uszkodzone okna (przyjrzyjcie się oknom zwłaszcza po otwarciu trzeba przez nie wyjrzeć i dokładnie sprawdzić futryny), źle zamontowane wywietrzniki (raz wylot do góry, raz w dół), za nisko zamontowany piec (nie mieści się pod spód pralka, bo przeszkadza przewód gazowy, który bez problemu mozna przełozyć wyżej), ubytki w tynkach, pomieszczenia nie trzymają wymiarów (sprawdźcie dokładnie plany), wylewka-trzeba poszurać butami-jeśli się wykrusza lub jest popękana wymaga poprawki. A brak sieni-wiatrołapów? Tego nie odpuszczę. Rozpisałem się już wczesniej na ten temat.
Nie zgadzam się z mitetem, że trzeba podpisać odbiór, bo "nie ma co błagać spółdzielni na kolanach". Sytuacja jest akurat odwrotna: TO SPOŁDZIELNI ZALEZY NA NASZYM PODPISIE POD ODBIOREM. Błagać na kolanach będziemy po podpisie, nigdy przed. Ludzie - przecież zapłaciliśmy za te mieszkania, więc wymagajmy!
Katylina |
|
|
Gosciowa |
Wysłany: Sob 21:32, 06 Gru 2008 Temat postu: |
|
Wiolkom, nie wszystkim zależy na przedsionku, ponieważ tylko w lewej klatce da się go zrobić w ten spośób żeby wszystkie mieszkania były nim objęte, przy czym zainteresowane mogą być tylko osoby z mieszkań 3,6,9 i 10 pozostałe mają wejścia z małego korytarzyka. Klatka środkowa ma wejścia do mieszkań nr 18 i 22 tak umieszczone że nie da się objąć ich przedsionkiem (drzwi wejściowe do mieszkań umieszczone po prawej stronie w miejscu gdzie kończą się schody) natomiast pozostałe mieszkania mają mały korytarzyk, w którym wystarczy wstawić drzwi, Zainteresowani przedsionkiem mogą być 13,17,21 i 23. Klatka po prawej stronie zainteresowani są również tylko po 1 mieszkaniu na piętrze. |
|
|
jakaśja |
Wysłany: Sob 19:27, 06 Gru 2008 Temat postu: |
|
mam nadzieję, że Diabeł uciekając głośno trzaśnie drzwiami od klatki |
|
|
mitet |
Wysłany: Sob 18:06, 06 Gru 2008 Temat postu: |
|
Moim zdaniem odbierać (jeżeli nie ma zastrzeżeń jakościowych) bo wtedy można będzie mieć wpływ na to co tam się dzieje.
Wojna ze Spółdzielnią i proszenie na kolanach, że coś trzeba zrobić nie ma sensu.
Odbierać i jak najszybciej rozliczyć się ze Spółdzielnią u Notariusza!!.
Oby na hipotece działki nic nie wisiało.
Potraktować temat jako doświadczenie z zakupem w ciemno z nauczką na przyszłość. Oprócz wad to ten blok ma trochę zalet jest inny i z normalną ceną ( przynajmniej narazie).
I tak dziwne , że to wyszło.
I najważniejsza sprawa, jest to nowe miejsce i najpierw
trzeba przegonić Diabła ze wszystkich mieszkań możliwie jednocześnie ,
garażu , z klatek schodowych nie trzeba wyganiać bo otwarte .
Po przegonieniu Diabła zobaczycie będzie to inny blok. |
|
|
wiolkom |
Wysłany: Sob 16:55, 06 Gru 2008 Temat postu: |
|
w mieszkaniu też już wisi słuchawka domofonowa... kaloryfery są nastawione na 17 stopni (przynajmniej u mnie) i narazie idzie to w koszty spółdzielni - później i tak pewnie wróci do nas..
na pierwszy rzut oka w środku wszystko wygląda ok. oczywiscie drzwi nadal nie ma i ekipa nic nie wie na temat ich przyszłej bytności.
Zdaje się, ze w poniedziałek idę jako pierwsza i najchętniej bym nie podpisywała odbioru, tylko zaczynam się naprawdę zastanawiać czy to coś da. Czy wszyscy nie zamierzają podpisywać? |
|
|
hermes |
Wysłany: Sob 15:08, 06 Gru 2008 Temat postu: |
|
Może tam jest jakieś niewidoczne pole siłowe osłaniające klatkę |
|
|
jakaśja |
Wysłany: Sob 13:27, 06 Gru 2008 Temat postu: |
|
pewnie już wiecie, ale donoszę SĄ DOMOFONY
klatki dalej otwarte |
|
|
jakaśja |
Wysłany: Wto 18:04, 02 Gru 2008 Temat postu: |
|
sprawa wejść bz.
dziś panowie dopieszczali dosłownie blok, myli balkony, czyścili nawet tynk miotełką
strasznie im się tam nuuuudzi, aż radość patrzeć |
|
|
hermes |
Wysłany: Wto 17:55, 02 Gru 2008 Temat postu: |
|
W sobotę nie było jeszcze nic jeśli chodzi o zamknięcia |
|
|
mitet |
Wysłany: Wto 13:47, 02 Gru 2008 Temat postu: |
|
W stanie surowym to niewiele będzie można zgłaszać jako usterki.
Instalacje to chyba jeszcze nie są zasilane - sprawdzanie odpada.
Starannie należy sprawdzić obmiar jeżeli będzie się podpisywać
jakieś m2 w protokole odbioru.
Mieszkanie ma być zgodne z umową , przyleganie tynków do ścian i płytek do podłoża na balkonach i tarasach podlega gwarancji.
Dobrze jest sprawdzić łatą z poziomicą sciany i posadzkę (piony,
poziomy i nierówności) różnie to różne firmy robią, ale to Spółdzielnia dbając o nas powinna przeczołgać wykonawcę budynku przy odbiorach od niego.
Przed odbiorem przeczytać ROZPORZĄDZENIE MINISTRA INFRASTRUKTURY z dnia 12 kwietnia 2002.
A wejscia do klatek od ulicy to już mają zamknięcia? |
|
|