Autor Wiadomość
mitet
PostWysłany: Śro 19:47, 16 Gru 2009    Temat postu:

Wiekszym problemem od wysokości (ilości kondygnacji)
jest przekroczenie linii zabudowy zabudowy ustalonej w planie,
na planie przebiega ona przez środek budynku (działki).
Uchwalenie nowego planu zagospodarowania unieważnia wydane warunki zabudowy i zagospodarowania terenu (jest to wpisane nawet w pouczeniu)
natomiast pozwolenia na budowę nie. Procedura pozwolenia na użytkowanie nie stwierdza zgodności z aktualnym planem zagospodarowania przestrzennego.
"Zainteresowanie" tematem wynika z życzliwości "sąsiadów" i związanych z nimi "radnych".
Nie zamierzam bronic Spółdzielni zamieszanie wynikło z jej szalonych planów ale na całe szczęście zakończyła temat .
Lokatorom - właścicielom to teraz nic już sąsiedzi i gmina -miasto zrobic
złego nie mogą z jednym wyjatkiem :
- jeżeli gmina ( miasto) chce zaprowadzic ład przestrzenny zgodny z obecnym planem to może wykupic od właścicieli i zburzyc budynek
(jezeli dobrze zapłacą to niech burzą , nie jest to przecież zabytek)
Toudi77
PostWysłany: Śro 16:25, 16 Gru 2009    Temat postu:

Nie do konca jest to prawda .... Na planie zagospodarowania teren tej dzialki zapisany jest jako tereny zabudowy mieszkaniowej wielorodzinnej niskiej intensywnosci - co oznacza bloki takie jak na Pychowicach, czyli bloki o dwoch pietrach. I nie jest prawda to co mowisz ze niema znaczenia co sobie planisci wymysla. Jest to czesc wiekszego planu obejmujacego calosc obszaru Ruczaj-Zaborze, a nasz blok pozostaje w sprzecznosci z tym planem. Niestety sad uznal za wazne oba dokumenty zarowna plan jak i pozwolenie na budowe. Co do pozwoleniana uzytkowanie to nie wiem poniewaz zostalo wydane po zatwierdzeniu planu. Teraz pozostaje pytanie, co to oznacza dla nas - mieszkancow. A tak naprawde to spoldzielnia po przekazaniu mieszkan na wlasnosc pozbyla sie problemu, bo ona juz nie jest wlascicielem...tylko My.
mitet
PostWysłany: Śro 14:59, 16 Gru 2009    Temat postu:

Jest to problem Urzędów i Spółdzielni.
Ten budynek gdyby miał tylko 1 kondygnację
też byłby niezgodny z nowym planem.
Dla przejściowych wizji planistów nikt nie
będzie tego budynku burzył.
Toudi77
PostWysłany: Śro 11:21, 16 Gru 2009    Temat postu: Legalnosc Budynku

Mysle ze to moze niedlugo dotyczyc wszystkich mieszkancow cichutko mieszkajacych sobie w nowym bloku:
http://www.rp.pl/artykul/4,406748_Gm...w_budynku.html

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group